wtorek, 20 marca 2012

Niezależnie od pory roku każda z nas chce ładnie wyglądać. To poprawia nam nastrój i podnosi poczucie wartości. Nie mówiąc już o tym, ze każdej z nas zależy by podobać się męskiej części jak i by reszcie koleżanek zbielało oko.
Toteż męczymy się drakońskimi dietami , ćwiczymy wyczynowo :D
Wizyty u kosmetyczki nie zawsze należą do tych przyjemnych-płakać się chce w dniu depilacji :)
Jedyną przyjemną chwilą jest wizyta u fryzjera i wyjście z szałową fryzurą.
Fryzjer jest jak dobry facet nie powinno zamieniać się go na lepszego, bo lepsze czasem bywa gorsze i tak kiedyś wyszłam od pewnej pani z popalonymi włosami i zebrą na głowie.
Mój mąż miał ubaw, mnie nie było do śmiechu.
Na szczęście z tego szajsu na głowie wyratował mnie Marcin- bóg nożyczek, stworzył istne arcydzieło.
A ja no cóż miałam nauczkę i dziś tylko on może cokolwiek przy nich robić.
Jednak by dobrze się poczuć wystarczą dodatki, czasem niepozorna torebka,pasek, jakieś korale, kolczyki czy też zwykła spinka do włosów tworzą klimatyczną całość.
Moim ukochanym dodatkiem są bransoletki Shamballa-Emotions
Te magiczne kuleczki zmieniają kolory w zależności od mojej aury.
Bywa tak , że każdy paciorek mieni się w innym kolorze, wygląda to zjawiskowo. Często zaczepiają mnie panie w kolejce do kasy i pytają, czy dobrze widzą, ale przed chwilą miałam paciorki na bransolecie granatowe a teraz są one różowe.
Nic się nie ukryje przed kobiecym okiem :)
Jeśli się chcesz poczuć jak mityczna księżniczka zapoznaj się z tą pełną blasku, uroku i aury tajemniczości buddyjską biżuterią .http://stylowesrebro.pl/shambala-macram-c-9.html
Polecam i pozdrawiam. 
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz